Lekomania – cichy zabójca?

Rozwój medycyny miał ogromny wpływ na kształt obecnego świata, poziomu życia oraz tego, jak funkcjonujemy w społeczeństwie. Zgłębianie tajników zasad działania ludzkiego ciała pozwoliło na opracowywanie skutecznych medykamentów, które – w odróżnieniu od wielu środków pochodzenia roślinnego stosowanych wcześniej przez domorosłych amatorów lecznictwa – działały w sposób przewidywalny, pozwalając na uzyskiwanie powtarzalnych efektów. Dzięki powstaniu nowoczesnych leków uzyskaliśmy narzędzia pozwalające nie tylko na prowadzenie skutecznej walki z chorobami, mającymi do tej pory poważny, często prowadzący do stałego upośledzenia sprawności lub nawet śmierci wpływ na organizm człowieka, ale także na podnoszenie jakości życia.

 

Syntetyczne środki lecznicze pozwalają nie tylko na efektywne kurowanie schorzeń oraz przyspieszanie jego tempa, pozwalające na szybki powrót do pełnej sprawności, ale także na poprawianie komfortu funkcjonowania w codziennym życiu. Prócz wszelakich suplementów, środków mających wzmacniać organizm oraz innych specyfików na wszelkie dolegliwości, na rynku dostępnych jest też multum leków przeciwbólowych, umożliwiających szybkie poradzenie sobie z przejściowymi, ale bardzo uciążliwymi dolegliwościami bólowymi, wcześniej utrudniającymi niekiedy normalne funkcjonowanie.

Niestety ma to swoje poważne wady. Co prawda walka z bólem sama w sobie nie jest niczym złym, jednak na przestrzeni ostatnich lat ludzie – szczególnie w najbardziej rozwiniętych krajach – zaczęli nadmiernie przyzwyczajać się do korzystania ze środków farmakologicznych. O ile wcześniej sięgano po nie tylko wówczas, gdy były naprawdę potrzebne, o tyle obecnie są używane nawet w błahych sytuacjach. Warto przy tym pamiętać, że zażywanie leków samo w sobie – paradoksalnie – nie jest zdrowe. Obciążają one wiele narządów, w tym przede wszystkim nerki i wątrobę, zmuszając je do intensywniejszej pracy oraz wystawiając na działanie niekorzystnych czynników.

I chociaż krótkotrwałe przestawienie organizmu w tryb „turbo”, w którym narządy wewnętrzne poddawane są większemu obciążeniu niż zwykle, na ogół nie niesie za sobą żadnych konsekwencji (dzięki czemu możemy prowadzić skuteczną terapię), o tyle niekontrolowane i nieuzasadnione przedłużanie tego stanu może zakończyć się nie tylko poważnym uszczerbkiem na zdrowiu, ale nawet śmiercią. Szczególnie w przypadku osób, które pozbawione jakiejkolwiek rzetelnej wiedzy medycznej lubują się w tworzenia własnych schematów przyjmowania środków leczniczych, nierzadko łącząc leki dostępne bez recepty z tymi, dostępnymi wyłącznie z przepisu lekarza, pozyskiwanymi na różne sposoby…

Lekomania pod wieloma względami przypomina narkomanię, prowadząc do silnego uzależnienia psychicznego i powolnego wyniszczania organizmu. Chociaż w dalszym ciągu często bywa banalizowana, każdego roku zbiera coraz większe żniwo wśród dotkniętych nią ludzi. W ten smutny sposób leki, stworzone po to, aby ratować życie, zaczynają stawać się przyczyną jego utraty…

Previous post Tanie podróżowanie…
Next post Nowotwory – wyścig z czasem…